Last.fm, MySpace, (foto)blogi & inne - HIM: Na początku był chaos i tak zostało.

Fullmetal Artist

Dlaczego warto, dlaczego nie, kiedy ostatnio zmieniliście szablon na blogu i ile macie komciów Very Happy

Kiedyś prowadziłam bloga, najpierw pod nazwą syntia.mylog.pl, potem został namierzony przez nieprzychylne jednostki i przeniosłam go pod speak2me.mylog.pl. W ten sposób poznałam sporo osób głównie ze środowiska HIMowego (Winox, Issy & ci, których zwyczajnie zapomniałam, a którzy jeszcze czasami kojarzą mnie). Od jakiegoś (długiego) czasu zawieszony, bowiem wkrótce okazało się, ze potrzeba pisania przychodziła niemal wyłącznie w chwili totalnego dołka, co zrozumiale mogło stać się nieciekawe i takie właśnie się stawało. A prowadziłam to ustrojstwo przez 4 lata Razz

. Może coś jeszcze z nim zrobię, opcja zmiany nazwy bloga jest rewelacyjna. Zwłaszcza, ze zawsze mogę archiwa wykasować, a konto jest o tyle "cenne", ze jest opłacone od a do z.

Co by jednak nie mówić o mylogu, ciągłe wieszania systemu były - i jak mniemam ciągle są - niesamowicie irytujące Razz

.

Jak już odkleiłam się od bloga przyszedł czas na fotobloga

pozdro Kaci, który mnie w to wkręcił i dla mnie, która dałam się wkręcić. Na początku drętwe zdjęcia z telefonu, wkrótce zastąpione rysunkami. I tak "rysowałam sobie" najpierw na integralnej.fbl.pl, z którego konta w końcu zrezygnowałam z uwagi na częste wieszanie się i małą ingerencję w ogólny wygląd strony (o reklamach i denerwującym menu u góry nie wspominając). Zamiast tego przeniosłam się na [link widoczny dla zalogowanych], gdzie dalej sobie rysuję. Fbl poszedł się tłuc, zapewne z racji ostatniej notki, która to była pewnie niesamowitym naruszeniem regulaminu (opisaniem dlaczego warto się przenieść na fotolog.pl) - tym bardziej odradzam Razz

.

Lasta też mam, [link widoczny dla zalogowanych] nieaktualizowany od kilku miesięcy. Pokrótce okazało się, że dodawanie do znajomych i udostępnianie informacji o aktualnie słuchanych potrafi być niemiłosiernie irytujące w chwili, gdy jednym ze znajomych stosunki się delikatnie mówiąc ochłodzą Razz

.

Tak więc skoro już Was urzekła moja historia, pytam: kto blogował, gdzie blogował, kto lastował, majspesował Very Happy

Patron Saint of Heartache

Miałem, i mam, na dysku potężną stronę o Tomb Raiderze, oczywiście własnej roboty. Parę lat temu jej mały wycinek (który był ukończony) posłałem do sieci, tworząc tym samym stronkę [link widoczny dla zalogowanych] (do dzisiaj wisi, czemu się szczerze dziwię, niestety są jakieś przekłamania). Niestety pewne problemy z kodowaniem i brak chęci spowodowały, że reszty już w necie nie umieściłem i tym sposobem dałem sobie z TR site spokój. W marcu ubiegłego roku założyłem Krainę Cieni - [link widoczny dla zalogowanych]
która zyskała sobie stałych czytelników zarówno wśród wielu moich znajomych, jak i m.in. bywalców strony HIMLene.com. To blog z felietonami, recenzjami, refleksjami natury ogólnej, ostatnio trochę zaniedbany (chociaż notka pojawiła się tydzień temu), lecz obiecałem poprawę, najpewniej jutro coś nowego się napisze.

I tyle. Smile

Brajczyni do ucha

Nigdy nie mialam bloga, bo pisanie na temat tej samej mysli przed dluzej niz 5 minut nigdy mi nie wychodzilo Laughing

Mam grono, majspejsa, ale naprawde obecna jestem tylko na lascie, poniewaz jest dosyc popularny wsrod moich znajomych, a i sama strona jest bardzo interesujaca. [link widoczny dla zalogowanych] Mr. Green

Fullmetal Artist

A ja ostatnio czytam dziwne blogi Razz

W sumie trafiłam na nie przez pudelka, haha, czytam to, taak Very Happy

.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Drugi jest "delikatniejszy", jednak obie traktują o kobietach lekkich obyczajów, ich poglądach na pewne sprawy itp itd. Nie powiem, ze jestem zaskoczona bo zabrzmiałoby to jakby wszelkie kurtyzany były skupieniem braków w IQ, ale niektóre wypowiedzi mają całkiem ciekawe.

Btw Krzyś, ostatnio zajrzałam na Twojego bloga tylko nie pamiętam, czy Ci komentarz zostawiłam Confused

Brajczyni do ucha

Tez czytam pudelka Mr. Green

Patron Saint of Heartache

Wadera

ja zaglądam tylko na forum HIM:Na początku był chaos i tak juz zostało Mr. Green

, potem na stronę Łoriflejma by złożyć zamówienie. Na blogi nie wchodzę bo mnie to nie interesuje. Nigdy też nie myślałam by założyć własną stronę, bloga bądź tym podobne.Jakoś nie czuję wewnętrznej potrzeby. No i jestem na to za leniwa

Na "majspejsa" wchodzę tylko po to by zobaczyc co tam nowego u chłopaków z Type O (ale nie zarejestrowałam się tam, bo jak już stwierdziłam wcześniej, jestem na to za leniwa) Ach, zapomniałam dodać, że zawsze przeglądam Onet. I tyle mi do życia wystarczy Very Happy

Fullmetal Artist

Hemmy, weszłam na kominek i wyszło na to, ze jestem idiotką. Ugh, gdzie się kończy tzw. zdrowy egoizm, a zaczyna głupota? Confused

Zawsze wydawało mi się, że daję się łatwo zmanipulować ludziom, a kierowałam się twierdzeniem, że każdy zasługuje na szansę. Przejechawszy się odpuściłam sobie to twierdzenie i padają zarzuty o brak empatii, oschłość, aspołeczność, czyli zupełnie z drugiej strony.

Ja się pytam wtf?

Patron Saint of Heartache

Różowy Mistrz

Parę rzeczy mnie rozbawiło Razz

Poza tym koleś ma jakiś tam swój styl. Nie oceniam, bo za mało przeczytałam, ale widać, że trzyma się jednego schematu, co wg mnie jest ok. Jest charakterystyczny i chyba o to mu chodziło.

Patron Saint of Heartache

Fullmetal Artist

Fullmetal Artist

O, a może ktoś pisze ręczne pamiętniki? Very Happy

Bo ja piszę już 7 lat (od czerwca 2001), ewoluowałam jako pamiętnikarka już kilkukrotnie i zapisałam jakieś 7-8 zeszytów. Do tej pory lubię czasem coś skrobnąć. To uzależnia Smile

Różowy Mistrz

Ja kiedyś pisałam, potem nie pisałam, potem znowu pisałam... itd. Smile

Pochodziłam do tego kilka razy, ale w końcu odpuściłam.

Bloga mam, ale wrzucam tam czasami tylko coś dla formalności, aby nie zlikwidowali mi strony Very Happy

Fotobloga też posiadam Razz

Trochę zdjęć już się uzbierało, ale nie wrzucam ich nagminnie. Ostatnio dodałam kilka po 5 miesiącach (podobno) od ostatniej wizyty Smile

Także jest, ale często nie korzystam.

Happily Bleeding

hmmm [link widoczny dla zalogowanych] [ale ten blog w sumie już żyje własnym życiem

najdziwniejsze,że codzienie minimum jedna osoba na ten blog wchodzi

]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

rozpoznawalnośc pod jednym nickiem rzadzi Razz